piątek, 28 września 2012

#28 #SMUTNY z Harrym dla @szuruburubuuuum

Trzymałaś swoje ręce w Jego tylnych kieszeniach, a On w Twoich. Zachód słońca nad morzem i Wy. Zanurzyłaś się w Jego oczach. Stanęłaś na palcach na Jego butach. Wasze usta delikatnie połączyły się. Chciałaś nie kończyć tej chwili. Pragnęłaś również, aby Twój związek z Harrym był wieczny i wielce szczęśliwy. Jednego cholernego dnia wszystko się spie*doliło. To tak jakbyś popchnęła jedno domino. Wszystkie się wywracają. Zaczęło się od kłótni o kota, którego chciał Twój ukochany, ale Ty na niego się nie zgodziłaś. Żałosny temat, prawda ? Później mówił, że nie ma swojego życia, że to Ty na wszystko Mu nie pozwalasz. Sprzeczki rozmnażały się jak bakterie drożdży. Ten chłopak rozkochał Cię. Porównywałaś Was do tych gołąbków gruchających na szarym chodniku, które za każdym razem nazywaliście Keviny. Ten dzień. Ten w którym wszystko przestało mieć sens. Kiedy wszystko się zje*ało...
Poranek jak każdy inny. Brak Harrego i list na lodówce. Było by to normą, gdyby nie treść tego co napisał:
                                                     
                                                                Droga [ T.I ] !
Pozwalam Ci nazwać się gnojem, dupkiem, sku*wysynem. Przepraszam. Jestem głupi. Rozkochałem Cię w swojej osobie. Mogłem się domyślić, że będzie z tego coś poważnego. Będę tęsknić za Twoimi magicznymi oczami, za głosem, który przyprawia mnie o dreszcze, za pełnymi, czerwonymi ustami, za Twoimi rumieńcami, które pojawiały się na Twojej twarzy za każdy komplementem. Za Twoim charakterem, ale jestem BI. Wiesz o tym. Nie rozumiesz mnie, ale ja Cię rozumiem. Bycie BI ma swoje minusy. Podobają Ci się chłopcy i dziewczyny w tym samym czasie. Myślałem, że do dziewczyn ciągnie mnie bardziej,  ale On udowodnił mi jak bardzo się mylę. Wyprowadziłam się do Niego. Do Louisa. Zabrałem wszystkie moje rzeczy. Pamiętasz nasze pierwsze wspólne zdjęcia ? Jedno wziąłem sobie. Na pamiątkę. Mieszkanie zostawiam Tobie. Byłaś moją najlepszą dziewczyną. Dziękuję i przepraszam. ~ Harry.







Upadłaś na podłogę sięgając w ostatnim momencie nóż leżący na blacie.
- Boże, wybacz mi moje grzechy. Z każdym pociągnięciem rany stawały się głębsze i coraz bardziej bolące. Słone łzy ściekające z Twoich oczu spadały wprost na świeże rany dzięki czemu przeżywałaś męczarnie.
- Bardziej boli to, co On zrobił z moim sercem.
Przycisnęłaś najmocniej jak potrafisz. Przejechałaś nożem szybko i z rezultatem. Ujrzałaś tylko białe światełko. Zbliżając się ujrzałaś znajome twarze. To Twoi rodzice. Uśmiechnięci jak zawsze czekali z otwartymi ramionami.








9 komentarzy:

  1. dziękuuuuuuuuuuuuje ♥
    uh,Larry. :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Uuuulala Larry ! ♥ Ej łezka w oczkach, ale się nie popłakałam choć było trudno ! Nie no końcówka bosssssska ! Całość ocieka zajebisto** :) Ej kocham to ! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam zaszczyt poinformować cię, że zostałaś nominowana przez moją skromną osobę do Liebster Award, mam nadzieję, że się nie gniewasz. Wszystko znajdziesz tutaj:http://one-direction-fun-love.blogspot.com/
    Pozdrawiam, Twoja wierna czytelniczka :3

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam zaszczyt poinformować cię, że zostałaś nominowana przeze mnie do Liebster Award.Wszystko znajdziesz tutaj:http://i-ll-take-you-to-another-world.blogspot.com
    Pozdrawiam:>

    OdpowiedzUsuń
  5. [SPAM]
    http://onedirection-opowiadaniee.blogspot.com/
    http://onedirection-opowiadaniebyklaraii.blogspot.com/ - wpadniesz pokomentujesz ? ; > Będziemy wdzięcze .

    OdpowiedzUsuń
  6. Wrócisz do prowadzenia tego bloga? Kocham go :3

    OdpowiedzUsuń
  7. Wróć, proszę :*
    PS:Na moim blogu pojawiła się obiecana ci postać

    OdpowiedzUsuń