piątek, 28 września 2012

#28 #SMUTNY z Harrym dla @szuruburubuuuum

Trzymałaś swoje ręce w Jego tylnych kieszeniach, a On w Twoich. Zachód słońca nad morzem i Wy. Zanurzyłaś się w Jego oczach. Stanęłaś na palcach na Jego butach. Wasze usta delikatnie połączyły się. Chciałaś nie kończyć tej chwili. Pragnęłaś również, aby Twój związek z Harrym był wieczny i wielce szczęśliwy. Jednego cholernego dnia wszystko się spie*doliło. To tak jakbyś popchnęła jedno domino. Wszystkie się wywracają. Zaczęło się od kłótni o kota, którego chciał Twój ukochany, ale Ty na niego się nie zgodziłaś. Żałosny temat, prawda ? Później mówił, że nie ma swojego życia, że to Ty na wszystko Mu nie pozwalasz. Sprzeczki rozmnażały się jak bakterie drożdży. Ten chłopak rozkochał Cię. Porównywałaś Was do tych gołąbków gruchających na szarym chodniku, które za każdym razem nazywaliście Keviny. Ten dzień. Ten w którym wszystko przestało mieć sens. Kiedy wszystko się zje*ało...
Poranek jak każdy inny. Brak Harrego i list na lodówce. Było by to normą, gdyby nie treść tego co napisał:
                                                     
                                                                Droga [ T.I ] !
Pozwalam Ci nazwać się gnojem, dupkiem, sku*wysynem. Przepraszam. Jestem głupi. Rozkochałem Cię w swojej osobie. Mogłem się domyślić, że będzie z tego coś poważnego. Będę tęsknić za Twoimi magicznymi oczami, za głosem, który przyprawia mnie o dreszcze, za pełnymi, czerwonymi ustami, za Twoimi rumieńcami, które pojawiały się na Twojej twarzy za każdy komplementem. Za Twoim charakterem, ale jestem BI. Wiesz o tym. Nie rozumiesz mnie, ale ja Cię rozumiem. Bycie BI ma swoje minusy. Podobają Ci się chłopcy i dziewczyny w tym samym czasie. Myślałem, że do dziewczyn ciągnie mnie bardziej,  ale On udowodnił mi jak bardzo się mylę. Wyprowadziłam się do Niego. Do Louisa. Zabrałem wszystkie moje rzeczy. Pamiętasz nasze pierwsze wspólne zdjęcia ? Jedno wziąłem sobie. Na pamiątkę. Mieszkanie zostawiam Tobie. Byłaś moją najlepszą dziewczyną. Dziękuję i przepraszam. ~ Harry.







Upadłaś na podłogę sięgając w ostatnim momencie nóż leżący na blacie.
- Boże, wybacz mi moje grzechy. Z każdym pociągnięciem rany stawały się głębsze i coraz bardziej bolące. Słone łzy ściekające z Twoich oczu spadały wprost na świeże rany dzięki czemu przeżywałaś męczarnie.
- Bardziej boli to, co On zrobił z moim sercem.
Przycisnęłaś najmocniej jak potrafisz. Przejechałaś nożem szybko i z rezultatem. Ujrzałaś tylko białe światełko. Zbliżając się ujrzałaś znajome twarze. To Twoi rodzice. Uśmiechnięci jak zawsze czekali z otwartymi ramionami.








poniedziałek, 10 września 2012

#27 z Niallem dla Martyny #SMUTNY

#SMUTNY

Siedzisz w salonie przykryta kocem z herbatą w swoim ulubionym kubku oglądając telewizję.
WIADOMOŚĆ Z OSTATNIEJ CHWILI :
Znany Brytyjsko-Irlandzki boysband składający się z 5 członków o nazwie One Direction przed chwilą uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu. Jeden z członków jest w ciężkim stanie. Właśnie jest transportowany do szpitala. Chłopak walczy o życie. Reszcie nie stało się nic poważnego.

Te słowa usłyszałaś z telewizora. Wstałaś szybko z łóżka. wybrałaś numer Liama. Nie odbiera. Na szczęście Harry zgodził się z Tobą porozmawiać.
- Harry ? Co to za szpital ? - mówiłaś drżącym głosem.
- Ten tuż przy lesie. Sala 159.
Rozłączyłaś się po czym wsiadłaś do samochodu. Ręce trzęsły Ci się niemiłosiernie. Byłaś pełna strachu i złych myśli. Wbiegłaś do szpitala. Pod salą siedzieli chłopcy. Brakowało tylko jednego. Nialla. Wszyscy mieli oczy spuchnięte od płaczu. Kiedy zauważyli Cię wstali w tym samym czasie, rozłożyli ręcę i przytulili płacząc jakby to znaczyło, że to koniec.
- Co z Niallem ? - miałaś czkawkę od płaczu.
- Jeszcze nie wiadomo. - odpowiedział Liam pocierając Twoje plecy.
Wtedy wyszedł lekarz z pokoju, w którym leżał Twój ukochany miś. Łza poleciała Mu po policzku.
- Co się dzieje ? - krzyknął Zayn.
- Chłopak ma zaledwie 3 godziny życia. Więcej nie przeżyje.....
- Ale jak to ? - krzykneliśmy wszyscy w tym samym czasie po czym wybuchneliśmy płaczem.
- Wykorzystajcie ten czas jak najlepiej. - powiedział doktor klepiąc Louisa po plecach po czym wskazał Wam drzwi.
Niall był uśmiechnięty jak zawsze.
- Cześć kochani ! - krzyknął jakby nigdy nic.
Wytarłam łzę i usiadłam na krzesle przy Niam łapiąc Jego zimną dłoń. Spojrzałam na chłopców, którzy uśmiechali się do chorego płacząc.
- Dlaczego płaczecie ? - spytał
- To ze szczęścia, że Cię widzimy. - tłumaczył Mu jak dziecku Liam.
Każdy na osobności rozmawiał z chorym. Każdemu podarował mały prezęcik. Chyba wiedział dlaczego tu tak naprawdę leży. Ty byłaś ostatnia. Usiadłaś koło Horanka trzymając Go za dłoń.
- Kocham Cię bardziej niż jedzenie, wiesz ?
- Tak mocno mnie kochasz ? To słodkie. Ja Cię bardziej niż Zayn samego siebie !
Śmialiśmy się, gdzie Ty to robiłaś płacząc.
- Dlaczego płaczesz ? - spytałaś wycierając Mu łzę z policzka.
- Bo jesteś najwspanialszą dziewczyną jaką mam ! A teraz proszę buziaka !
Uśmiechnełaś się po czym musnełaś delikatnie Jego śine usta. Weszli chłopcy na salę. Każdy trzymał Jego dłoń. Wszyscy razem z Niallem powiedzieli śmiejąc się: HEJ ! JESTEŚMY ONE DIRETION CZYLI PIĄTKA GŁUPTASÓW, KTÓRZY ZAWSZE BĘDĄ SIĘ KOCHAĆ.
- Kocham Was. - powiedział Niall z uśmiechem na twarzy.
Popatrzył się na każdego z osobna. po czym zasnął na wieki....



______________________________________________________
PODOBA SIĘ ? PODOBA SIĘ ? XD Powiem Wam, że jak to pisałam to PŁAKAŁAM ! xDD
PROSZĘ WAS O KOMENTARZE. ANONIMY TEZ MOGĄ KOMENTOWAĆ ! :C
Będzie jeszcze URODZINOWY DLA NIALLA, Z DEDYKACJĄ Z HARRYM I DEDYK Z KTÓRYMŚ JESZCZE. A jeżeli piszę o urodzinach to powiem Wam, że mam dzsiaj HOT 13 ! xDD
OBIECUJĘ, ŻE SKOMENTUJĘ TE BLOGI: http://one-direction-fun-love.blogspot.com/ AND http://i-give-you-my-love.blogspot.com/ PRZEPRASZAM WAS. :c

wtorek, 28 sierpnia 2012

#26 Urodzinowy Liama


                HAPPY BIRTHDAY LIAM ! <3


W szkole zawsze śmiano się z Liama. Nigdy nie rozumiałam dlaczego. Byłam jedyną osobą, która się z Nim przyjaźniła, dlatego nie miałam nikogo więcej. Zawsze mogłam się Mu wyżalić. Zastępował mi nawet przyjaciółkę, której nigdy nie posiadałam. Opowiadał mi o dziewczynach, które Mu się podobają. Zawsze byłam zazdrosna. Dlaczego ? Nie wiem. Przecież to tylko przyjaźń.
Wiadomo, że życie nie zawsze idzie po naszej myśli. Mamy wiele problemów, a zwłaszcza w okresie dojrzewania. Zawsze kiedy Liam widział moje rany po cięciu się patrzył mi w oczy, brał moje dłonie i całował nadgarstki. Nie wiem co bym bez Niego zrobiła. Teraz wszyscy mówią o Nim same dobre rzeczy. Od kiedy jest sławną osobą wszyscy Jego dręczyciele stali się Jego 'fanami', a ja nie mam z Nim kontaktu. Bardzo tęsknie za Jego piosenkami wymyślanymi dla mnie. Za Jego oczami. Za Nim. Od początku XFactora 'śledzę' Jego życie. No cóż... Ułożyło Mu się. Pisałam do Niego na TT, ale wiadomo jak bardzo trzeba się starać, żeby to przeczytał, a co dopiero odpisał.
Wybrałaś się na koncert Jego zespołu. Miałaś bilet VIP. Ciężko było Go zdobyć, ale udało się. Kiedy Liam popatrzył się po raz pierwszy w moją stronę to zastygł. Nie ruszał się, nie śpiewał. Niall zrobił to za Niego. Sami byli oszołomieni zachowaniem Li. Widziałaś tylko łzę spływającą po Jego policzku. Na szczęście to był koniec koncertu. ' Na szczęście ', ponieważ nie mogłaś doczekać się wejścia za kulisy. Ciężko było odnaleźć byłego przyjaciela w tłumie fanek. Stał do Ciebie tyłem. Dotknęłaś Go palcem. Natychmiast odwrócił się. Czułaś łzę spływającą z Twojego oka. Wtuliłaś się w Niego szepcząc Mu do ucha :
- Stęskniłam się...
- Zakochałem się.. 
- Ja rozum...
- W Tobie. 



_____________________________________
Badziewny i chuj ! xD Nie podoba mi się, ale nowego nie pisałam, bo wczoraj byłam zajęta wymyślaniem 2 smutnych. Myślę, że są dobre, bo ryczałam jak kłupia. Naprawdę. xD Kocham Was wszystkich. ; 3
#Izulkonator :D CO ROBICE Z OKAZJI TEGO ŚWĘTA ? :D

Informacja.

Nie długo powinnam wstawić 2 smutne imaginy, które są zamówione. Napewno dodam jeszcze 2, bo jeden na urodziny Nialla, a drugi na Liama. TO ZNASZY JUTRO DODAM IMAGINA ? :o Hahaha. Tak, jutro. xd Po tych 4 planuję niespodziankę... To taka informacja. Kocham Was wszystkie, nawet tych, którzy nie lubią tego bloga. xD Dziękuję za te miłe komentarze i ogólnie, że ze mną jesteście: Elena i Iza
P.S MAM ZWALONĄ NOWĄ KLASĘ, A MOJA WYCHOWAWCZYNI NAZYWA SIĘ IZA, :D HAHA #Izulkonator ! : 3

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

#25 z Louisem

- Widzisz Ich ? - spytała Iza.
- Ale kogo ?
- No tych chłopaków co idą w naszym kierunku ! Ciacha !
- Shhhhh.. - uciszałaś przyjaciółkę.
- Cześć dziewczyny. Wiecie gdzie jest pizzeria ' Alerio ' ? - spytał blondyn
- ' Alessio ' ? Idźcie prosto, a przy przystanku skręćcie w lewo. - powiedziała z uśmiechem Iza.
Nie odzywałaś się Wpatrywałaś się tylko w chłopaka. Miał bluzkę w paski, ale nie o to chodzi. On przypominał Ci chłopaka z dzieciństwa. Ma takie same oczy, nos i uśmiech. Identyczny.
- Widziałaś tego blondaska ? Sexi ! - usłyszałaś głos Izulki.
- Ten w paski... - mówiłaś jakbyś była w transie.
- No ! Widziałam jak się na Ciebie patrzy...
- Ale nie o to chodzi. - nagle się przebudziłaś.
- Pamiętasz tego chłopaka co Ci opowiadałam ? Mieszkał tuż przy mnie. Byliśmy przyjaciółmi. - opowiadasz.
- Stara miłość nie rdzewieje. Ciągle Go widzisz i gadasz na Jego temat. - powiedziała kumpela ruszając porozumiewawczo brwiami.
Często wpadałaś na pasiastego. Tak często, że podarowałaś Mu swój numer telefonu, czego zwykle nie robisz. Kolejne spotkania były umawiane.  Dla Ciebie to były spotkania, ale Iza, jak to przyjaciółka uważała to za randki. Zresztą Ona też umawiała się z tym drugim - Niallerem. Podczas jednego z Waszych wspólnych wyjść Louis powiedział, że bardzo przypominasz Mu pewną dziewczynę. W dodatku ma tak samo na imię jak Ty.
- Od zawsze mieszkasz w Londynie ? - spytał Loui.
_ Nie. Kiedyś mieszkałam w Chester. Od 2 lat tu jestem. Znałam tam Louisa. Fajne imię, nie ? Był bardzo zabawny. Przyjaźniliśmy się, a ja Go kocham. Nigdy Mu tego nie wyznałam, a uczucie trwa do teraz...
* Mina Ci zesmutniała, a wzrok skierował się na nowego znajomego. *
- Louis.. Dlaczego płaczesz ? Coś się stało ?
* Przytuliłaś Go *
- Ja Cię też kocham....




____________________________

Mam nadzieję, że rozumiecie imagina. Haha. Kolejny będzie smutny z Niallem i smutny z Harrym. : ) Dziękuję wszystkim za komentarze i czytanie tych śmieci tu wyżej. Mówiąc z cenzurą. Hahaha. W szczególności dla Izulki i Eleny za WSZYSTKO. Oszywiście Izo imagin z Tobą w jednej z roli. xD Co jeszcze chciałam napisać ? Haha. Na pewno zapraszam tu:
- http://one-direction-fun-love.blogspot.com/
- http://i-give-you-my-love.blogspot.com/
- http://faktyonedirection.blogspot.com/
- http://crazy-life-1d.blogspot.com/
- http://another-direction.blogspot.com/

Mój twitter: @Natalia__Horan
Ask: http://ask.fm/Nataliaaa69
No i jestem #Izulkonator. Oszywiście. Hahaha. ♥ 
 
Jeśli naprawdę lubicie tego bloga bardzo Was proszę w każdej możliwej sytuacji reklamujcie go. Plose ? :c Hahha. Dziękuję. Kocham Was wszystkich. ♥ Do kolejnego. ^^ 


                                      CZYTASZ ? TO KOMENTUJ !

poniedziałek, 13 sierpnia 2012

#24 Z Niallem dla Kamili ♥

Siedziałaś na piasku przygrywając na gitarze. Piękno jeziora podczas zachodu słońca przyprawiało Cię o dreszcze. Tak spędzałaś samotnie wieczory. Przyjaciele... Oni nie istnieją w Twoim życiu. Za dużo najadłaś się ich fałszywości. Miłość ? Tylko w filmach jest szczęśliwa. Tam nie pokazują jej rezultatów. Bólu.. Grając i śpiewając piosenkę Perfect two usłyszałaś dołączający się do Ciebie głos. Anielski głos. Spojrzałaś w prawo. Blondyn odziany w niebieską bluzkę polo wpatrywał się w zachodzące słońce. Nastąpił koniec piosenki. Młodzieniec zaczął śpiewać. Był to utwór Justina Biebera- Pray. Umiałaś grać tę piosenkę na gitarze. Znałaś również tekst. Jaka Jego fanka nie zna ? Zastanawiał Cię fakt: chłopak zna piosenki Justina ? Położyłaś się na piasku nadal przygrywając. Koniec. Twój wzrok padł na nieznajomego. Wstał i podszedł do Ciebie po czym podał Ci dłoń. Wstałaś. Twoje ręce łączyły się z Jego. Popatrzyłaś na nie, a później zatonęłaś w Jego oczach. Stado motyli tłukło się w Twoim brzuchu. Pomyślałaś: Coś nie tak. Nie znasz Go, ale Twoje serce chyba tak.
Przybliżył twarz do Twojej opierając się czołem. Zamknęłaś oczy. Po chwili Wasze usta odnalazły się.
Nie, to zły moment - Pomyślałaś.
Przecież całe życie według Ciebie nie jest dobrym momentem. Pozamykaj stare rozdziały. Kiedyś musisz rozpocząć od nowa. Kiedyś to znaczy teraz. - Powiedziała jakaś inna osoba zamieszkująca w Twoim ciele.
Tak, to była odpowiednia osoba. Możesz stwierdzić to po 40 latach Waszego związku.



_______________________________
Więc... Od razu przepraszam, że tak długo nie wstawiam imaginów, ale przepisywanie ich na komputer zajmuje bardzo dużo czasu. Czy tylko mi się zdaje, że ten imagin wyszedł krótki ? :o Przepraszam. :c
Dziękuję wszystkim za komentarze, w których piszecie bardzo miłe słowa. DZIĘKUJĘ. ♥ Szczególne podziękowania dla Eleny. To Ona wspierała mnie. Gdyby nie Ona nie było by tego bloga. Może niektórych by to nie ruszyło, ale myślę, że taka Iza była by smutna. Hahaha. Ona również mnie wspiera. Jest ze mną w trudnych dla mnie chwilach. Jest wspaniałą przyjaciółką. ♥ Było aż 8 komentarzy i same pozytywne. Bardzo mnie to zdiwiło. Po prostu DZIĘKUJĘ. Więcej zrobić chyba nie mogę. Nie potrafię. Kocham Was tak jak Zayn Louisa. : * 
     
                                      CZYTASZ ? TO SKOMENTUJ ! : )

środa, 1 sierpnia 2012

#23 z Niallem dla Izulki ♥

Po powrocie do domu odrazu założyłaś nowo kupioną rzecz. Była to bluzka. Mama mówiła, że szkoda było by Jej pieniędzy na zwykłą białą bluzkę z napisem ' I'm food ', ale zauroczył Cię ten T-Shirt. Z uśmiechem na twrzy wyszłaś z domu w kierunku miasta. Miałaś tam pare spraw do załatwienia.
LISTA :
- ODEBRAĆ SPODNIE OD KRAWCOWEJ - JEST !
- KUPIĆ ZESZYT W KRATKĘ - JEST !
- KUPIĆ PREZENT PRZYJACIÓŁCE.
Więc.. Zostało Ci jeszcze jedno. Nie chętnie ruszyłaś w stronę sklepu. Byłaś już padnięta, ale za niedługo Bella ma urodziny. Wspominała coś o bluzce. Lekka, granatowa z białymi kropkami, związywana na dole. W Jej stylu. Rozglądając się za koszulką zobaczyłąś przystojniaka. Blondyn, cudowne oczy i... i ten uśmiech, który nie zchodził z Jego twarzy. Przesuwjąc wieszaki traciłaś nadzieję na znalezienie wymarzonego prezentu dla przyjaciółki. Na szczęście podeszła do Ciebie pracownica z propozycją pomocy. Opisałaś wygląd bluzki. Nie miała problemu z znalezieniem jej. Często lukałaś na chłopaka. Za każdym razem przyłapywałaś Go na podglądaniu Twoich ruchów. On natychmiast zmieniał kierunek wzroku. Zadowolona z udanych zakupów wyszłaś ze sklepu. Nieznajomy wyszedł za Tobą. Podbiegł do Ciebie i.... i obwinął swoje ręcę w okół Twojej talii. Stałaś nie ruchomo.
- Co Ty robisz ?
- Łapie jedzenie, czyli to co kocham.
- Jakie jedzenie ?
Wtedy przypomniałaś sobie o koszulce, którą masz na sobie. Nie obyło się bez śmiechu z obu stron.
- Ale możesz mnie już puścić ?
- Jak dasz mi swój numer telefonu...
- A jeśli tego nie zrobię ?
- To będziemy tu stali do końca życia.
- Co by było gdybym Co go jednak podarowała ?
- Wtedy kochałbym Cię do końca życia .


POD TYM NAPISEM KRYJE SIĘ NIESPODZIANKA ! ♥
______________________________________________
      CZYTASZ ? TO SKOMENTUJ ! ♥ 

Nie rozumiem dlaczego 9 osób czyta bloga regularnie, a komentarzy jest z 3/4/5 ? : c 

Lubisz tego bloga ? Komentuj ! Rozsyłaj ! Dodawaj do obserwujących ! :D Dziękuję Wszystkim komentującym jak co. Hahaha. :D

           ZAPRASZAM NA BLOGI : 

środa, 25 lipca 2012

#22z Zaynem dla przyjaciółki Eleny

Lubisz siedzieć na portalach, gdzie poznaje się ludzi. Przykładem jest omegle.com Jakiś miesiąc temu poznałaś chłopaka. Bardzo fajnie Ci się z Nim pisało. Ma na imię Zayn. Kiedy tylko powiedział jak się nazywa, zaczełaś opowiadać Mu o Zaynie Maliku. Jaki to On jest sexi, że chociaż Go nie znając w rzeczywistości, uważasz, iż jesteś w Nim zakochana. Zayn, ten z którym piszesz jest naprawdę przyjacielski i zawsze możesz się Mu wyżalić. Często pisałaś Mu o tym jak to by było cudownie, gdybyś poznała Malika. Tak po miesiącu pisania ze sobą, przyjaciel z internetu zaproponował spotkanie. Mieszkasz w Londynie. On na pewien czas również. Umówiliście się w parku o 15:15. Byłaś na miejscu w samą porę. znakiem rozpoznawczym był czerwony tulipan. Rozglądałaś się za Zaynem. Usłyszałaś swoje imię. Oglądnęłaś się za siebie. Zobaczyłaś kogoś w kapturze i okularach przeciwsłonecznych. Trzymał w ręku tulipan.
Zayn: Chodźmy z tąd.
Złapał Cię za rękę i pociągnął w pustą uliczkę. Prawda, zaniepokoiła Cię ta sytułacja. Przecież mógł być nie odpowiedniął osobą...
Ty: Dlaczego mnie tu przyprowadziłeś ? No i dlaczego masz ten kaptur.... ?
Zayn: Tu nikt nas nie przyłapie.
Ślina ciężko przeszła Ci przez gardło.
Ty: Ale jak to ?
Zayn: Nie bój się. Nic Ci nie zrobię.
Zdjął swoje umaskowanie. Zaparło Ci dech. Zrobiłaś krok do tyłu, a chłopak ciągle śmiał się z Twojej miny nadal trzymając Twoje dłonie.
Ty: Ale jak to.. ?
Zayn: Tak, jestem Twoją miłością.
Ty: O Boże.
Zayn: Wystarczy Zayn. Lekko się uśmiecnął.
Ty: Wiesz co ja o Tobie myślę ! O nieee ! <śmiech>
Zayn: A wiesz, że ja myślę o Tobie podobnie ?
Ty: Nie wierzę. To nie morze być prawdziwe.
Zayn: Pomogę Ci.
Ty: Hahaha. Ale jak ? Czuję się jak w jakimś pięknym śnie !
Nie mogłaś powstrzymać się od śmiechu.
Zayn: Z taką Tobą i takim mną... Nie dziwię się. A o to dowód, że to wszystko jest realne.
Złapał Cię w biodrach, przybliżył do siebie i pocałował. Namiętnie pocałował. ; )



__________________________________
Przepraszam za wszystkie błędy, ale starałam się napisać go jak najszybciej. Kolejny dla mojej ukochanej Izy z Horanem. ♥
Dziękuję wszystkim za czytanie, a w szczególności Elenie. Jeszcze wplątujesz w te całe moje bagno swoją kumpele ? Hahaha. Dziękuję. ; *
+ ZAPRASZAM WSZYSTKICH, KTÓRZY CHCĄ POZNAĆ HISTORIĘ DZIEWCZYN, KTÓRE... WIĘCEJ ZNAJDZIESZ NA: http://i-give-you-my-love.blogspot.com    NAPRAWDĘ CIEKAWE ! DZIEWCZYNA MA WIELKI TALENT ! ♥

czwartek, 19 lipca 2012

#21 Z Harrym dla @exotic98

Siedziałaś samotnie w parku. Lubisz wpatrywać się w piękno przyrody. To jest bardzo relaksujący. Tym bardziej, jeśli zauważysz jakiegoś przystojniaka. Popatrzyłaś w prawo- nic. W lewo- strzał w dziesiątkę ! Lokaty chłopak wpatrywał się w Ciebie z szerokim uśmiechem. Udawałaś, że piszesz coś na telefonie i od czasu do czasu spoglądałaś w Jego stronę. Chłopak dał Ci dziwny znak. Trzymał w rękach kartkę, na której było napisane: HEJ ŚLICZNA, NAPISZ DO MNIE. Wskazałaś na siebie palcem. Pokiwał głową na 'tak'. Uśmiechnęłaś się delikatnie i spisałaś numer. Kiedy spojrzałaś ponownie na Jego ławkę, nie było Go tam. Dlatego i Ty poszłaś do domu. Ciągle o Nim myślałaś, ale nadal nie napisałaś.
*2 dni później*
Przechodziłaś parkiem. Wracałaś z pracy do mieszkania. Zmęczonymi oczmi popatrzyłaś na ławki. Na każdej było przyklejone jakieś ogłoszenie. Otarłaś oczy. Podeszłaś do jednej z nich i zerwałąś kartkę. Przeczytałaś: Dziewczyno o pięknym ciele, cudnej twarzy i magicznych oczach, proszę daj jakiś znak życia. Jaki kolwiek.
Pod spodem znajdowało się Twoje zdjęcie. Nie wiesz skąd je mógł mieć.
Twoja mina podczas czytania------> : o
Pomyślałaś, że musi Mu naprawdę na Tobie zależeć.
*w domu*
Usiadłaś wygodnie na drewnianej huśtawce przykrywając się kocem. W prawej ręce trzymałaś kubek z kakao, a w drugiej telefon z wybranym Jego numerem, ale nie wiedziałaś czy to zrobić.
-Co mi szkodzi? - pomyślałaś.
*piiiik, piiiik, piiiik, piiik*
-Dlaczego nie odbiera? Nagram się Mu na pocztę. - pomyślałaś.
*Jeśli jesteś tą pięknością z parku, to zostaw wiadomość po sygnale, ale jeśli jesteś Louisem, to też zostaw.*
Chciałaś się śmiać, ale właśnie usłyszałaś sygnał. Powiedziałaś w wiadomości, że jesteś tą dziewczyną, którą tak poszukuje. Zadążyłaś wypić całe kakao.
* Tu ! Tu ! Tu ! Ru ! Tu ! Tu ! Tu ! You're insecure. Don't know what for... *
- To On !
Ty: Halo ?
On: Tak się cieszę, że zadzwoniłaś...
Co wyszło z Waszej rozmowy ? Następnego snia spotkaliście się w tym samym parku. A później ? Później byliście szczęśliwą parą. ♥



___________________________
Przepraszam, że z takimi odstępami je wstawiam. ; ) Proszę o zostawianie komentarzy. ♥

środa, 4 lipca 2012

#20 Z Zaynem dla @Cornelia1dxx

Pewna młoda, piękna dziewczynaprowadziła zajęcia taneczne w domu ultury. Nie płacono Jej za to. Robiła to z własnej woli. Sama będąc dzieckiem uczęstrzała na takie zajęcia. Pani Kurs ( to Ona była 'szefową' tego całego miejsca )poinformowała Ją, że szuka kogoś kto prowadziłby zajęcia wokalne. Nie znała żadnejtakiej osoby, więc nie mogła Jej pomóc. Nazajutrz przywitała Ją w progu uśmiechnięta Pani Kurs. Powiedziała:
- To jest Zayn, Zayn będzie prowadził zajęcia śpiewu. Sam zgłosił się do pomocy.
Chłopak był naprawdę przystojny. Miał ciemne włosy i piękne brązowe oczy. Jej ideał. Uśmiechnęła się. Podała mu rękę i przedstawiła się. Pocałował Jej dłoń nadal patrząc się w oczy.
*dryń, dryń. dryń, dryń*
Pani Kurs: Przpraszam kochani, to ważny telefon. Halo? Bla, bla, bla,bla.
Odeszła do swojego pokoju.
Ona: Oprowadzić Cię po budynku ?
On: Jasne, jeżeli tylko chcesz.
Pokazała Mu całe pomieszczenie. Po drodze pogadali o sobie. Dziewczyna zakochała się w Nim. Nic dziwnego, przecież taki chłopak jak On, to skarb. Wymienili się numerami tel. Nie wiadomo skąd, wiedział gdzie Ona miezka. Jeszcze tego samego dnia przyszedł do Niej, bo chciał Ją wyciągnąć na dyskotekę. Oczywiście zgodziła się. Obaj nieźle się upili. Nic nie pamiętała z tej noc. Rankiem, kiedy obudziła się z bólem głowy przeglądała swój telefon. Dostała SMS'a od Zayna:
    ZAYN :
Hej. Pewnie nie pamiętaszco wczoraj mówiłaś, prawda ?
    ONA :
Nie, co Ci powiedziałam ?
   ZAYN :
Ja wszystko dobrze pamiętam. Wiesz, że po pijaku mówi się całą prawdę...
   ONA :
O ku*wa. Nie, tylko nie to.
   ZYN :
I wiesz co ? Po pierwszeodpowiem na Twoje pytanie: Tak, Malikonda jest duuuża. ^^ , a po drugie: Ja też coś do Ciebie czuje i to nie jest wcale przyjażń. Również coś więcej.
  ONA :
Możemy się spotkać ? Chcę Ci wszystko wytłumaczyć..
  ZAYN :
Spójrz przez okno.


Rzeczywiście zakochała się w Nim od pierwszego wejrzenia. Popatrzyła na ogródak pod swoim domem. Z płatków róż ułożone było Jej imię w serduszko. A tą dziewczyną jesteś właśnie Ty. Tak, jesteś piękna. ; **


_____________
Te ostatnie słowa to nie od Zayna, jak co. haha. ; ) Odemnie. :D  
Proszę o komentarze i dodawanie się do członków. <3 
Kolejny z Harrrym dla @exotic89 ( zapomniałam o ni. miał być wcześniej). A jeszcze następny dla przyjaciółki Eleny z Zaynem :D  = JEŚLI PODOBA WAM SIĘ TEN BLOG TO PROSZĘ O ROZGŁOS. ' ZAMÓWIENIA ' ZOSTAWIAJCIE POD IMAGINAMI, LUB PISZCIE NA TT: @Natalia__Horan    . ; )

czwartek, 28 czerwca 2012

#19 z Niallem dla Siasii.

Usiadłaś nad rzeką i oglądałaś zachód słońca. Zrobiło Ci się smutno, kiedy pomyślałaś o Niallu. Jego dziewczyna jest szczęściarą. Nie wiedziałaś jak wygląda, bo nie miałaś okazji się z Nią zapoznać, ale z tego co mówił Horan, wywnioskowałaś, że jest Jego ideałem. Ciągle o Niej mówił. To Cię bardzo bolało. W kącu zakochałaś się w Nim (choć nie miałaś odwagi Mu o tym powiedzieć, bo bałaś się o Waszą przyjaźń), a On non stop o Niej opowiadał. Poczułaś jak ktoś Cię szturchnął, udając, że wrzuca Cię do wody. Wystraszona popatrzyłaś za siebie. Ujrzałaś Nialla z miną niewiniątka.
N: Co Ty tu robisz? Jest późno.
T: Lubię tu siedzieć wieczorami i myśleć o życiu.
N: Co się dzieje?
T: Nic.
N: No przecież widzę. Już od dawna się tak zachowujesz.
T: ............
N: ...........
T: Niall...? A ta Twoja dziewczyna naprawdę jest taka idealna?
N: No więc o Nią chodzi. *uśmiechnął się* A coo?
T: Tak tylko się pytam.
*usiadł koło Ciebie*
Czułaś Jego spojrzenie na swojej twarzy, lecz Ty dalej patrzyłaś na falującą rzekę.
N: Jeśli mam być szczer, to tak. Jest IDEALNA <podkreślił to słowo w swojej wypowiedzi>
T: Pewnie mam z Nią dużo różnych cech, to dlatego.
N: Właśnie nie. Różnicie się tylko tym, że Ona ma na imię Carla i jest zmyślona.
T: Nie rozumiem....
*popatrzyłaś na Jego piękne, niebieskie oczy*
N: Nie ma żadnej mojej dziewczyny ! Wszystkie te cechy, są Twoimi.
T: Więc...
N: Więc to Ty jesteś moim ideałem.
*schylił się do pocałunku*
Przewaliłaś Go, usiadłaś na Jego kroczu (xD)i pocałowałać Go w Jego delikatne wargi...



__________________________
Proszę o komentarze. Nawet jeśli nie podobają Wam się moje imaginy, to też o tym mnie powiadomcie. Jeśli lubicie tego bloga, to proszę o polecanie go swoim znajomymi dodawajcie się do 'Członków'. ; ) + Dziękuję za wszystkie komentarze.♥ ; * Kolejny imagin z Zaynem.. :D

wtorek, 26 czerwca 2012

#18 z Harrym dla @_Team_Styles

To już koniec. Koniec z Cendalem. Co on sobie wyobraża? Że co? Że tak po prostu zapomnę o tej dziewczynie z którą mnie zdradził? Bardzo zraniło mnie jego postępowanie. Wiedziałam, że zawsze mogę liczyć na wsparcie swojego przyjaciela- Harrego Stylesa. Dlatego właśnie poszłam do Jego domu. Siedział zapłakany przed telewizorem i jadł gorzką czekoladę. Nie zauważył, że weszłam. Oglądał jakieś zdjęcia. Zdjęcia moje i Jego. Nasze... Pamiętam kiedy byliśmy najlepszymi przyjaciółmi. Właśnie, dlaczego 'byliśmy'? Może dlatego, że miałam mniej czasu dla Harolda z powodu związku z Cendalem? Teraz chcę to wszystko naprawić. Stanęłam za Nim i przyglądałam się Jego zachowaniu. Co chwilę powtarzał: - [twoje imię], kochałem Cię i nadal kocham. Nie jest Ciebie warty. On Cię niedługo zrani, zobaczysz kochana...
Te słowa dały mi do myślenia. Łza popłynęła po policzku. Usiadłam koło przyjaciela i przytuliłam się do Niego. Zdziwił się moją obecnością. Wyszeptałam Mu do ucha: -Harry, ja Ciebie też kocham. Przepraszam....  



____________________
Proszę o zostawianie komentarzy i dodawanie się do obserwowanych. Tak sobie myślę, że nie ma sensu pisanie tego bloga. Dodam jeszcze tylko imagin dla Siasi z Niallem i zapewne zakończe prowadzenie tego bloga....

wtorek, 19 czerwca 2012

#17 z Louisem dla @anitka_1D

Szczęśliwa wracasz ze sklepu z całą torbą marchewek. Ktoś łapie Cię za ramię. Odwracasz się. Widzisz wściekłego Chłopaka.
Ty: Czy coś się stało?
On: Jeszcze się pytasz?
Ty: O co Ci chodzi? Nie rozumiem.
On: To do Ciebie skierowała mnie Pani ze sklepu? No ! Już ! Mów co masz w tej torbie !
Ty: Yyy? Marchewki?
On: Osz Ty nie dobra ! To Ty wykupiłaś wszystkie marchewki !
Teraz dopiero zrozumiałaś o co chodzi temu dziwakowi.
Ty: Tak, to ja. Jakis problem?
On: Nie jakiś problem, tylko marchewkowy problem !
Wybuchłaś śmiechem.
Ty: Dobra. Chcesz zjeść te marchewki?
On: Chcem, ale pod warunkiem, że zjemy je razem.
Uśmiechnęłaś się i usiedliście na ławce. Otworzyłaś opakowanie i poczęstowałaś marchewkożercę. Podczas wspólnego konsumowania zapoznaliźcie się. Nazywa się Louis i jak już zdążyłaś się domyślić, kocha jeść marchewki. Nagle przypomniałaś sobie o spotkaniu z przyjaciółką. Poinformowałaś nowego znajomego, że musisz już iść. Nie chciałaś, bo naprawdę Louis był ciekawą osobą.
Louis: To kiedy druga randka? Jutro o tej samej godzinie i w tym samym miejscu?
Ty: Chyba zapomniałeś o drugiej, ale jutro z chęcią się z Tobą spotkam.
Louis: No coś Ty? - powiedział zdiwiony.- Tego dnia nigdy nie zapomnę !



_______________________
Myślę, że to jest jeden z moich ulubionych imaginów (które ja napisałam) i mam nadzieję, że Wy też tak uważacie. Swoje zamówienia piszcie w komentarzach lub na moim TT: @Natalia__Horan . ; )

poniedziałek, 18 czerwca 2012

#16 z Niallem.

Co po Nim Ci pozostało? Tylko Wasze zdjęcie z dzieciństwa. Sześciolatki bez przednich zębów. Nosisz je zgięte w dużym naszyjniku w kształcie serca, by zawsze mieć je przy sobie. Minęło 15 lat. Teraz nie wiesz o Nim nic. Nie wiesz jak wygląda, gdzie jest i jak mu się wiedzie w życiu. Patrząc na tą pamiątkę łzy napływały Ci do oczu. Będąc w mieście poczułaś brak swojego skarbu. Spanikowana pytałaś się wszystkich ludzi o zgubę. Podeszłaś do młodego chłopaka siedzącego na ławce.
Ty: Przepraszam, widziałeś może naszyjnik w kształcie serca? W nim było zdjęcie. Jest dla mnie bardzo ważne.
Nie otrzymałaś odpowiedzi. Popatrzyłaś na Jego dłonie. Trzymał Twoją ozdobę ze zdjęciem.
Ty: Oh ! To to ! Dziękuję bardzo. Mogę to otrzymać z powrotem? Jestem bardzo wdzięczna.
Chłopak powoli podnosił głowę. Twarz była Ci znajoma. Chłopak płakał. Byłaś zaskoczona.
Ty: Czy coś się stało?
Chłop: [ TWOJE IMIĘ] !
Ty: Przepraszam. Masz znajomą twarz, ale nie mogę sobie przypomnieć skąd Cię znam.
Chłopak wstał i przytulił Cię. Znajomy był Ci Jego zapach. Zapach Jego bluzy kojarzył Ci się z tymi pięknymi chwilami przed kilkunastu laty.
Chłop: To zdjęcie... To ja. Niall.
Rzeczywiście. Wszystko Ci pasowało. Łzy natychmiast spłynęły Ci po policzkach. Wytarł je delikatnie i powiedział:
- Tak bardzo mi Cię brakowało.


Uśmiechnęłaś się i zaprowadziłaś Ukochanego w miejsce, gdzie spędzaliście razem czas. Wspieliście się na domek na drzewie. Właśnie tam przeżyliście pierwszy pocałunek i właśnie tam postanowiliście to powtórzyć. ; )  
________________________
Więc... Kolejny będzie o Louis'ie. Postaram się dodać go jutro. Jak zapewne zauważyłyście, teraz będę numerować imaginy tak jak jest w tytule posta. ; ) I bardzo Was proszę o dodawanie komentarzy i dodawanie się do obserwowanych. ; * Dziękuję. xx

sobota, 16 czerwca 2012

Imagin z Zayn'em dla @woman_mad .

Wchodząc do domu zobaczyłaś Zayna i Perrie siedzących na sofie i zajadających się truskawkami. Nieźle się przy tym bawili. Gdy chłopak zauważył Cię powiedział 'hej'. Wymamrotałaś 'cześć' pod nosem i poszłaś na górę do swojego pokoju. Nie dogadywałaś się z dziewczyną Zayna. Uważałaś Ją za wroga. Dlaczego? Moze między innymi za to, że Zayn kocha Ją, a nie Ciebie? Tak, to na pewno to. Trudno, jakoś to znosiłaś. Usłyszałaś zamykanie się drzwi. Ktoś zapukał do Twojego pokoju. Zaprosiłaś Go. Był to Zayn. Poinformował Cię, że Perrie właśnie wyszła. Spytał się, co się z Tobą dzieje. Nie wiedziałaś o co mu chodzi. Usiadł na łóżku tuż obok Ciebie. Złapał Twoje dłonie, wpatrzony był w Twoje oczy i oczekiwał odpowiedzi. Ty jednak milczałaś.
Zayn: .Chodzi o problemy sercowe? Zakochałaś się w jakimś chłopaku, a On tego nie odwzajemnia? Rozmawiasz i widzisz Go codziennie, ale nigdy nie dyskutowaliście o tym, choć czujesz, że On i tak nic do Ciebie nie czuje?
Byłaś zaskoczona. Wszystko  pasowało. Popatrzyłaś na Jego twarz. Oczy były napełnione łzami, a jedna spłynęła po Jego policzku. Nie wiedziałaś co się stało.Wytarłaś delikatnie tę kroplę.
Ty: Skąd wiesz? I dlaczego płaczesz?
Zayn: Czuję to samo do pewnej osoby. I nie jest nią Perrie.
Ty: Naprawdę? To dlaczego się z Nią spotykasz?
Zayn: Przy Niej choć na jakiś czas zapominałem o Tej dziewczynie, ale to i tak nie pomagało. Codziennie wieczorem wiem, że jest przy mnie tak blisko. Tyle razy chciałbym Ją przytulić, ale nie mogę.
Ty: Zayn, kogo masz na myśli?
Zayn: Zgadnij. Ciebie.
Byłaś zaskoczona tym co powiedział. Łzy spłynęły Ci automatycznie. Przytuliłaś Go tak mocno, jak tylko mogłaś. 




________________________
Kolejny będzie o Niall'u. <3 I proszę o zostawianie komentarzy. To jest dla mnie bardzo ważne. <3 

czwartek, 14 czerwca 2012

Imagin z Liam'em.

- Pamiętasz to? - spytał się
- Ale co? - zdziwiłaś się.
- No czy pamiętasz dzień, w którym po raz pierwszy się spotkaliśmy?
-Ymm... Poczekaj. Jeśli dobrze pamiętam to było tak...
Wtedy pracowałam jako przedszkolanka. Kochałam tą pracę. Tego dnia poszłam z nimi do remizy strażackiej, aby urozmaicić im te ostatnie dni roku szkolnego. Kiedy weszliśmy do niej nikogo nie było. Raptem z za ściany ukazał się przystojny i umięśniony mężczyzna z uśmiechem na twarzy w stroju strażackim.Na kombinezonie miał plakietkę ze swoim imieniem- Liam.  Powitał wszystkich ciepłym głosem.  Oprowadził dzieci. Widać, ze naprawdę podobało im się. Podczas tego zwiedzania, nie mogłaś oderwać wzroku od tego mężczyzny. Dało się zauważyć, że tak jak ja przepada za dziećmi. Liam parę razy patrzył się na mnie przy czym uśmiechał się jeszcze szerzej. Kiedy dzieci było zmęczone tym całym chodzeniem usiadły na trawie. Wszystkie dostały od strażaka lody na patyku. Kiedy chciałam przykucnąć tuż przy małych ludziach, usłyszałam:' Panno Alice ! ' Odwróciłam się. Właśnie zawołał mnie Liam. Nie miałam okazji jeszcze z Nim jakoś porozmawiać, dlatego bałam się, że źle wypadnę. Usiadłam z Nim na ławce. Wtedy dopiero zauważyłam, Jego cudne oczy. Zapatrzyłam się w nie i nie mogłam się od nich odciągnąć. Mężczyzna pomachał mi ręką przed oczami. Natychmiast oprzytomniałam. Wydusiłam z siebie słowo: ' Przepraszam. ' Uśmiechną się. Myślałam, że będziemy rozmawiać o przedszkolakach, ale myliłam się. Pytał się o mnie. Byłam taka podekscytowana, ale nie chciałam, żeby było to widać. Miło mi się z Nim rozmawiało. Tak jakbyśmy znali się parę dobrych lat. Okazało się, że mamy ze sobą dużo wspólnego. Kiedy dobijała godzina 12:00 byłam zmuszona, aby zabrać dzieci do przedszkola. Aniołki ustawiły się w pary, a ja pożegnałam się z Liam'em. Pocałował mnie w policzek, a ja zarumieniłam się. Jeszcze tego samego dnia, to On odwiedził nas. Spytał się mnie wtedy, czy nie chciałabym spotkać się z Nim po pracy. No i tak to się zaczęło. Liam, minęło już 50 lat, a my nadal kochamy się jak za młodu...
                                                            THE END <3 


__________________________ 
Proszę o zostawianie komentarzy. Nie wiem kiedy wstawię kolejnego imagina, ale postaram się jak najszybciej.  KOCHAM WAS. ^^ ; *

 

sobota, 9 czerwca 2012

Imagin z Zayn'em

PRZED PRZECZYTANIEM WŁĄCZ PIOSENKĘ ! -----> http://www.youtube.com/watch?v=k4YKTgLMvrc 
____________________________
To już Wasza kolejna sprzeczka. Kłóciliście się o takie głupoty, ale Jego słowa bardzo cię raniły.Byliście razem 5 miesięcy i wydawało Ci się, że Go kochasz. Miałaś tego wszystkiego dosyć, dość Rick'a, dość kłótni dość życia. Kiedy przechodziliście przez bardzo ruchliwą ulicę, pomyślałaś, że to dobry czas. Rick szybko przebiegł przez ulicę, natomiast Ty zatrzymałaś się na środku przejścia i wykrzyknęłaś do Niego:
- Rick'o, to koniec. Przepraszam.
Łzy spływał Ci po policzkach. Teraz tylko zamknęłaś oczy i czekałaś na nadjeżdżający samochód. Udało Ci się usłyszeć głoś Rick'a, ale nic nie zrozumiałaś. Zagłuszyło Ci to trąbienie pojazdu. Nagle poczułaś silne uderzenie....
Obudziłaś się w nieznajomym miejscu. Nie miałaś siły, aby wstać. Widziałaś jak przez mgłę. Zdołałaś tylko wydusić z siebie 2 słowa: 'Gdzie jestem?' Natychmiast otrzymałaś odpowiedź. Dowiedziałaś się, że znajdujesz się w szpitalu. Tuż koło Twojego łóżka widziałaś jakiegoś mężczyznę. Miał ciemne włosy i brązowe oczy. Nie widziałaś rys twarzy. Popatrzyłaś na swoją dłoń. Była wpleciona w Jego(chodzi o dłoń xd). Bardzo Cię to zdziwiło, ponieważ nie przypominasz sobie tego kolesia. To nie był Twój były chłopak. On miał zielone oczy i blond włosy. Nie posiadał również tatuaży, jak ten tu. Chłopak zadawał Ci różne pytania i oczekiwał odpowiedzi. Nie powiedziałaś ani słowa. Z tego co mówił, wywnioskowałaś, że ma na imię Zayn i że to On Cię potrącił. Poczułaś jak Jego łzy spadają na Wasze nieruchome dłonie. Odzyskałaś trochę siły, dlatego podniosłaś drugą dłoń i wytarłaś Mu delikatnie łzy z policzka.
Ty: To nie Twoja wina. Sama tego chciałam. Zrozumiałam, że nie mam dla kogo żyć.
Zayn: Teraz już masz...


____________________________________
Jakiś taki sobie mi wyszedł. xd Jak sądzicie? Hmm? :D Następny będzie zapewne o Liam'ie. ; ) Kupiłyście TWIST'a? Jest tam meega plakat 1D. <33

Tak jeszcze o coś innego się zapytam: Czy Wy też widząc tego gifa pomyślałyście o Kevinie, tym tym Kevinie? xd ^^                                         |
                                                                 |
                                                                 |