Proszę o komentarze. Proszę, proszę, proszę. : (
__________________________
Często podczas wieczornych spacerów spotykasz Louis'a. Znacie się tylko z widzenia, ale nie sądzisz, że zna Twoje imię. Nie mieliście okazji porozmawiać, ponieważ albo On był ze znajomymi, albo Ty z rodziną. Wymienialiście się tylko uśmiechami. Wieczorem, tak ok. 18:30 postanowiłaś wybrać się na krótki spacer. Tylko Ty, muzyka i 'śmiejące się' kaczki. Chciałaś zobaczyć Louis'a, ale nigdzie Go nie było. Nagle poczułaś, jak ktoś złapał Cię delikatnie za biodra. Myślałaś, że to Twoja przyjaciółka- Mary. Odwracasz się powoli iii.. myliłaś się. To był Louis. Uśmiechnęłaś się delikatnie, choć w środku siebie myślałaś, że zaraz zaczniesz krzyczeć ze szczęścia.
Loui: Nareszcie sami....
Po tych słowach zrobił 'dzióbka'. Niby Go nie znasz, ale wiesz, że od dawna chciałaś to zrobić. Złapałaś Go za szyję i pocałowałaś. Poczułaś jak stado motylków obija Ci się o brzuch.
mmmm...jak słodko<3
OdpowiedzUsuńPS:dzieki za komentarze:)
Mamoo , świetnie ! <3
OdpowiedzUsuń