piątek, 1 czerwca 2012

Imagin z Harry'm dla Eleny. < 3

Harry Styles jest Twoim przyjacielem od dzieciństwa, ale od niedawna Wasz kontakt urwał się, ponieważ zajął się karierą w zespole muzycznym. Cieszysz się wraz z Nim, ale jednak czujesz się trochę  poszkodowana. Dzisiaj mijają 3 lata od kiedy się nie widzieliście. Bardzo tęsknisz za jego oczami, perfumami, objęciem i głosem. Od początku coś do Niego czułaś, ale nigdy nie odważyłaś się Mu o tym powiedzieć. Dzień zapowiada się każdy inny, ale zmieniła to Twoja przyjaciółka- Ashley, wpadając do Twojego domu. Padła na kolana i zaczęła błagać Cię, abyś poszła z Nią na podpisanie płyt pewnego sławnego zespołu. Tak Jej na tym zależało, że zgodziłaś się. Nie chciała powiedzieć co to za zespół. To miało być za ok. godzinę. Szybko wybiegłyście z domu. Kiedy byłyście na miejscu szybko ustawiłyście się w kolejkę. Byłyśmy ostatnie. Wywnioskowałaś po tych wszystkich plakatach i napisach, że jest tu zespół One Direction. Odwróciłaś się do Ashley. Wyjęła z torby 2 płyty, po czym dała Tobie jedną. Popatrzyłaś się na Nią wzrokiem mordercy. Przeciez doskonale wiedziała, że do tego właśnie zespołu należy Harry.
Ty: Ale... ale ja nie dam rady. A jak mnie pozna? To co ja powiem?
Ashley: Dasz radę. Proszę, zrób to dla mnie. Zresztą dla siebie również, wkącu go zobaczysz. Nie pozna Cię, przecież przez ten czas bardzo się zmieniłaś.
Miała rację. Harry był pierwszym z podpisujących.  Gdy tylko Go zobaczyłaś, wspomnienia przeleciały Ci przed oczami. Łzy nazbierały do oczu. Zakryłaś twarz włosami, aby nikt nie ujrzał, że płaczesz. Gdy podałaś Mu płytę, Chłopak zatrzymał wzrok na Twój nadgarstek. Kompletnie o tym zapomniałaś. Zrobiłaś sobie i Mu taką samą bransoletkę, na znak Waszej przyjaźni. Powoli zmierzał swoimi oczami ku twej twarzy. Po policzku spłynęła mu łza. Tobie również. Powiedział niepewnym głosem:
Harry: [T.I] ?
Wytarłaś tylko rękawem bluzy swoje łzy, nic nie mówiąc.
Harry: Tak bardzo za Tobą tęskniłem. Ja, ja nie wiem co powiedzieć. Tyle czasu zastanawiałem się nad  słowami, które Ci przekaże widząc Cie po tylu latach, a teraz...  Pamiętam, że dziś mijają 3 lata, od Naszego ostatniego potkania...
Nagle wydobył się głos Zayn'a z oddali. 
Zayn: Harry, już musimy lecieć !
Harry:Proszę Cię, spotkajmy się na naszej ulubionej huśtawce za 30 min. Ja muszę iść. Przepraszam. Dozobaczenia.
Wydukałaś tylko: 'Pa'. Jesteś wstrząśnięta. on ciągle o Tobie pamiętał. Opowiedziałaś Ashley o wszystkim. Ona poszła do domu, a Ty skierowałaś się w miejsce, gdzie miałaś się spotkać z Harry'm. On tam już czekał na Ciebie. Podbiegłaą do Niego i wtuliłaś się w Jego ramiona. Poczułaś, jak coś kapnęło na Twoją głowę. Harry nie mógł powstrzymać się od płaczu. Ty się już trochę uspokoiłaś, dlatego nie płakałaś.
Ty: Harry, ale dlaczego płaczesz? Przecież wszystko jest ok.
Harry: Ale to moja wina. To przezemnie się tyle nie widzieliśmy.
Ty: Harry...
Usiadłaś na Jego kolanach i bawiłaś się Jego loczkami, a On opowiadał jak Mu Ciebie brakowało. Jak się później okazało, On również się w Tobie kochał. I nadal kocha...

_________________________
Przepraszam Cię, że tak późno napisałam, ale nie mogłam wcześniej. : ( Mam nadzieję, że się spodobał. Dziękuję Ci bardzo, za to, że czytasz moje imaginy i za komentarze. Dziękuję. ; *

4 komentarze:

  1. O jezu!!!!!
    Nie mogę!!!!
    Wielkie DZIĘKI!!!!
    Jest super. Jak ja bym chciała, żeby to stało się naprawdę;)
    Mam takie pytanko: Czy w zamian za tego zajebistego imagina nie chciałabyś stać się jedną z postaci w moim opowiadaniu na http://one-direction-fun-love.blogspot.com/ ? Jeśli zaciekawiła cię moja propozyja napisz do mnie na email nietoperz505@wp.pl
    Pozdrawiam i jeszcze raz bardzo dziękuje!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Słodki Hazza...<3
    zapomniałam napisać, że naprawdę lubię twojego bloga:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurcze, minelo 8 miesiecy od prezczytania tego imagina po raz pierwszya ja nadal uwielbiam tu wchopdzic i go czytac, porusza mi serduszko:')
    Chcialam sie zapytac czy prowadzis jeszcze tego bloga, gdyz zawsze podobaly mi sie twoje pomysly.
    I nadal pamietam o mojej obietnicy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow..Minęło 11 miesięcy odkąd go przeczytałam jednak nadal tu wchodzę :3
    Jak wyżej w sumie xd
    ja nadal pamiętam o mojej obietnicy, tak w ogóle to juz jesteśmy cholernie blisko jej spełnienia ;)

    OdpowiedzUsuń